Światowe ceny niklu spada, jednak nie jest to związane z jego nadmiarem
W ciągu stycznia-maja cena niklu na światowych giełdach metali kolorowych stale spada. Tak, w ciągu ostatnich dziesięciu dni ceny na ten metal na London Metal Exchange wahały się w korytarzu $21600 — $22000 za tonę, czyli o ponad jedną czwartą poniżej kosztów, zapisaną w końcu zimy. Takich niskich wskaźników przedsiębiorcy nie obserwowali z listopada ubiegłego roku. Przy tym narzekać na brak popytu na nikiel producenci nie mogą: w magazynach, kontrolowane przez LME, rezerwy surowca spadły o 20% (w stosunku do początku roku). Takiego niskiego poziomu zapasów niklu na Londyńskiej giełdzie nie obserwowano od sierpnia 2009 roku.
Azjatyckie giełdy wykazuje podobną tendencję: na Szanghajskim rynku wtórnym średnia cena niklu za kwiecień-czerwiec spadał ze 196 tys. juanów do 167 tys. juanów za tonę (co stanowi 25,8 tys. w dolarach).
Taki stan rzeczy, zdaniem analityków rynku, nie wygląda na «tradycyjne» zachowanie cen na metale: zazwyczaj przy spadku zapasów tego lub innego zasobu na giełdach, cena lotów wzrasta.
Producenci niklu reagują na sytuację, odchylany na rynku, spadek poziomu produkcji i obniżenie cen sprzedaży. W szczególności rosyjskie продуценты tego metalu zmniejsza ilość produkcji. Tak więc, według danych Rosstatu, w okresie styczeń-maj 2011 roku wielkość produkcji niklu w kraju spadły o 0,7% w porównaniu z tym samym okresem w zeszłym roku.